pod górkę z tym pudełkiem na całej linii...
aż dziw, że jest... :)
życie to nie rurki z kremem :P
najpierw obrazek, co go "100" lat temu znalazłam w necie, okazał się być jakościowo nie do druku
(tutaj chylę czoła forumowej
Domie262 , która mnie poratowała, albo raczej uratowała :) ),
później jakoś czas wziął się i uciekł... i natchnienie do pracy nad tym pudełkiem też...
a na koniec zdjęcia na ostatnią chwilę i w deszcz...
aż żal patrzeć, bo tak naprawdę ładne jest :P
ale wiem czemu To Wszystko było takie trudne... :)
bo Ważne
bo dla Przyjaciela o Przyjaźni, co ostatnio trudna jest, bo zbyt długo, na zbyt dużą odległość...
bo życie to nie rurki z kremem :P
a konkretniej:
jednej z 2 Najbliższych mi Kobiet (oprócz Rodzicielki ;) ),
ale Bżuska (wciąż wierzę, że tymczasowo) zdecydowanie jest Bliższa,
bo nie w Ghanie!
;)
w środku historyjka obrazkowa
i biedronka co dynda, jak Słońce świeci :)