rozwijam się...
żeby nie powiedzieć, że eksperymentuje i ... wie co z tego wyjdzie ;P
ale póki co sprawia mi to przyjemność, a chyba to jest najważniejsze
w tym całym
hobby ;)
w każdym bądź razie, ku największemu memu zdziwieniu, użyłam prawie wszystkich mediów,
jakie zalegają mi w szafkach :)
i nie mówię tylko o mgiełkach, które ponad 2 lata już czekają, aż mnie natchnie,
ale nawet pasta strukturalna poszła dziś w ruch i być może już wiem jak się jej używa ;)
a na pewno jestem bliżej niż dalej tej wiedzy ;P
koniec końców i tak musiałam nadać temu mediowemu szaleństwu ład i porządek
(inaczej nie byłabym sobą - taki mój osobisty "obszar do pracy")
i wierzcie mi, że na tym tle dzieje się o wiele więcej niż widać na zdjęciach (pierwotnie papier był biały) :P