jednak nie wytrzymałam!
i zdziałałam coś dla siebie...
więc nie mogło być w innych kolorach :P
nie jest tajemnicą, że nie ma bardziej Szafranowych kolorów jak miętowo - turkusowe!
:)
więc oto i jest - sTworek zupełnie inny niż wszystkie ostatnie...
bo dla mnie :P
i dużo się w nim dzieje, nie tylko na okładce - ale o wnętrzu za chwilkę
najpierw zewnętrze, które oprócz ulubionych kolorów, było dla mnie nie lada wyzwaniem!
pierwszy raz wymyśliłam sobie pełną różnych tekstur kompozycję, która jednocześnie musiała pozostać płaska, bo jednak sTworek ten jest notesem i zakładam, że może mu się zdarzyć wylądować w mojej torebce... a to przygoda, którą mogą przetrwać tylko nieliczni :P
i jeszcze się namęczyłam, żeby się wszystkie te warstwy nie zlały w jedną - jak mawia Potomek "taka to była ciężka praca" ;)