ale mnie wycięło co? :)
niby Nowonarodzony Potomek (zwany dalej SzaFrankiem) głównie śpi i je,
do tego Wszyscy w okół pomagają, a i tak człowiek ma jakoś energii mniej, żeby cokolwiek podziałać innego :P
a SzaFranek ma już prawie 6 tygodni!
i naprawdę póki co stara się współpracować z nami... w miarę :P
także jest szansa, że wreszcie nadrobię też zaległości tutejsze, bo trochę się ich nazbierało,
ogarnę ScrapSzafę (albo raczej ją stworzę :P)
i może nawet znów zacznę psikać i malować...
zanim Chłopcy pójdą na studia...
;P
mam nadzieję, że to jest fajny żart!
i niebawem będę znów przyjmować zamówienia i szaleć z mgiełkami,
bo jak wiecie dla własnego zdrowia psychicznego muszę czasem coś zmalować ;)
pewności czy to mi się uda, jednak nie mam :P
póki co dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i 3manie kciuków za nas!
na zdjęciu 4 Słonie: ja, SzaFranek, Potomek i Wybranek po drugiej stronie :)