Etykiety:
Kuchnia mojej Mamy zapragnęła odświeżenia :) albo raczej któregoś popołudnia wpadłyśmy z Mamą na pomysł i już wieczorem go realizowałyśmy :)
Jako, że Pan Samochodzik dokonał już swego żywota (życie to nie rurki z kremem) pozostało tylko zdjęcie kierownicy, którą uwielbiałam... :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)