myśleliście, że się obijam? ;)
nic bardziej mylnego!

zawsze bałam się bardziej hurtowej pracy, a tu proszę okazało się, że nie jest to takie straszne jakby się wydawało, a co więcej - wciąż przyjemne, o ile tylko dobrze się ową hurtową pracę rozłoży na kawałki :)

i jak zwykle przy zaproszeniach, szczególnie ślubnych, aktualny jest dylemat jak zrobić takie zaproszenie, co by było skromne, ładne, eleganckie i delikatne jednocześnie :)
i oto są:



najbardziej mi się podobały wszystkie razem, ale  nie umiem takiej ilości zmieścić na zdjęciu ;)




stopień mienienia zależy od kąta patrzenia :)  




zużyłam mnóstwo papierków Biała Róża 05 i kosteczek 3d

fajne są takie zlecenia i takie Osoby Zlecające :)
zapraszającą Młodą Parę serdecznie pozdrawiam :)
a same zaproszenia zgłaszam na wyzwanie w DeaArt, jako, że zdecydowanie w ramkach pozamykane ;)


4 komentarze:

  1. Piękne zaproszenia:)
    DZiękuję za udział w zabawie DeaArt:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Eleganckie i delikatne. I zamknięte w ramce :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Dea Art :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mega ilość :)) Dziękuję za udział w zabawie DeaArt

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie spełniły się Twoje oczekiwania co do wymogów zaproszeń ślubnych, wyszły świetnie a przy tym nie wykończyły Cię... dziękuję za udział w zabawie DeaArt

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)
Szafran