nie da się ukryć, że trochę zwolniłam tempo...
dotyczy to wszystkich obszarów mojego życia - nie tylko tego scrapowo-blogowego
mam jednak nadzieję, że - przynajmniej w niektórych kwestiach - energia niebawem powróci
i będę działać
:)
tym czasem chciałam Wam pokazać pierwszą pracę dla TricksArt, którą może już widzieliście na blogu TricksArt, bo od tygodnia zaprasza Was do udziału w najnowszym wyzwaniu :)
temat jest fajny, nie walentynkowy - także można odpocząć od serduszkowych prac :P
i bardzo autorefleksyjny...
a takie lubię najbardziej :P
w moim obecnym art journalu pierwszym wpisem, był refleksyjny wpis jesienny,
jednym z ostatnich będzie właśnie ten - zimowo portretowy :)
oto więc taka zimowa ja:
nie mam pewności czy to jest "w moim stylu" czy też nie ;)
ale chyba chce mi się trochę eksperymentować... z kolorami też,
więc jest szansa, że turkusów będzie trochę mniej :P
ale nie obiecuję! ;)
buziaki
ps. dziękuję za wyrozumiałość i trzymajcie za mnie kciuki!
Pomysł cudowny a wykonanie jeszcze bardziej godne podziwu, brawo :)
OdpowiedzUsuń