od zawsze marzyłam, żeby zalterować taki zegar,
od zawsze - odkąd zobaczyłam, że tak można :P
czyli tak jak u mnie: zegar w ramkę :)
trochę inny był to zegar, niż ten poprzedni Słoniowy,
dziś taki bardziej klasyczny,
a dostałam go jakieś sto lat temu od Wybranka na Walentynki...
czyli akurat dobry czas na zmalowanie go ;)
szczerze przyznam,
że takie przeróbki sprawiają mi ogromną frajdę!
:)
szczególnie, jak w ten sposób udaje mi się zachować Ważne Chwile :)
a przecież o to w tym wszystkim chodzi...
tutaj ujecie przed i po:
i krótki filmik o tym, jak mi się go malowało :)
Bardzo ciekawa praca :) Dziękujemy za udział w wyzwaniu na blogu Essy-floresy
OdpowiedzUsuńcudeńko:)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Dziękuję za udział w lutowym wyzwaniu Essy-Floresy!
OdpowiedzUsuńPiękna praca :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w wyzwaniu i zapraszam do siebie:
https://ninahscrapworld.blogspot.com/
Piękna praca,dziękujemy za udział w wyzwaniu Essy-Floresy.Uwielbiam ozdobione zegary.
OdpowiedzUsuńCudny!! Dziękuję za udział w Essowej zabawie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńpiękna pamiatka :)
OdpowiedzUsuńPiękna, niebanalna praca, świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Scrapka :)