coś kiepskawo mi idzie wkręcanie się w scrapbookingowy świat po Największym Przewrocie Mojego Życia, któremu na imię Antoni :)

tak czy siak powoli, coraz częściej, zachodzę do kanciapki mej :)
i powstał sTwór dla Dubaniowskiego, którego imienia nie pamiętam, ale ponoć kiedyś znałam :P

sTwór ten powstawał pod osłoną nocy, za dnia czasu nie było, a jednak Takie Wydarzenie nie mogło się obyć bez Szafranowego wkładu :) 



cudak ślubny jakiego dawno nie było :)





kursik dostępny w scrap.com.pl :)

1 komentarz:

  1. Śliczna! Jeszcze nigdy nie zmierzyłam się z taką formą i wydaje się być karkołomna :D - wygląda cudnie, jak kartka z kalendarza :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)
Szafran