szczerze Wam powiem, że naprawdę nie wiem, dlaczego ja lubię tą Zu...

nie chodzi o to, że coś z nią nie tak :P
w końcu pracujemy razem już ładne kilka lat i mamy wspólnie na koncie dużo dzieci ;) 
a jednak... ;) 

ona nie lubi gór! 
tak, są tacy ludzie na świecie ;P 
(też trwam w zdziwieniu) 
i nie rozumie, co ja w nich widzę!

do tego lubi plaże! 
i lubi robić te rzeczy, których ja nigdy nie uprawiam - opalanie i inne nudy :P 

a 25 st to dla niej zimno! 

ma milion butów sportowych - takie choćby adidasy, 
ja ostatnio kupiłam chyba 2 parę w dorosłym życiu

Zu nie farbuje włosów (albo inaczej - nie ma tyle siwych, że musi farbować ;) ) 

jak zauważyłyśmy, że trzeba by podnieść jędrność tu i tam, to zastosowałyśmy zupełnie inne rozwiązania - 
ja zaczęłam ćwiczyć, Zu zaczęła się smarować :P 

tak, tak! 
a jest tego więcej! 

ona nie lubi cytatów! ja uwielbiam! i lubię pracować metaforą :P 

kiedyś prowadząc razem grupę zobaczyłyśmy na ścianie obok nas robaka i w tej samej sekundzie powiedziałyśmy 
ona: fuuuuj! 
a ja: ale piękny! 

naprawdę 
nie wiem, dlaczego ja lubię tą Zu... :P

no więc jak widać na załączonym obrazku - Zu nie lubi moich chlapanych kartek :P 
i za dużo dodatków i kwiatków! 
w sumie... to jedna z niewielu rzeczy, które nas łączą - ja też nie za bardzo lubię kwiatki na kartkach :P 

no i często zdarza nam się mówić jednocześnie to samo ;) 

i ogólnie dobrze nam się razem pracuje (nie wiedząc czemu :P) 
i z łatwością trzymamy wspólną linię wychowawczą, 
co dobrze działa na te nasze Kochane Pacjenty ;) 

no więc, jak już się pewnie domyśliliście - Zu miała niedawno urodziny! 
18ste - w końcu jest ode mnie 2 lata młodsza, a ja mam 20 lat ;) 




sto lat Zu!

1 komentarz:

Dziękuję :)
Szafran