czasem w kwietniu robię notes...
tym razem nie za duży, ale za to mocno pochlapany!
a jednak delikatny :)
no i turkusowy!!!! bo nie wierzę, że się nie stęskniliście za moimi turkusami ;)
ile można na różowo :P
ile można na różowo :P
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą notesy. Pokaż wszystkie posty
halo halo!
dzisiaj mam bardzo dobre wieści!
w planie na 2017 wpisałam sobie, żeby się dostać do design teamu bloga Tworzę w 1 kolorze...
i później miałam niezłą przerwę w twórczym działaniu, a w międzyczasie dziewczyny zawiesiły działalność bloga...
minął rok
i teraz odwiesiły i ja działam prężnie - cóż za zbieg okoliczności :P
i proszę! w 2018 udało mi się zrealizować to postanowienie :)
i od teraz, raz w miesiącu, będę Was też inspirować do wyzwań monochromatycznych :)
super, nie? :) pozwoli mi to ćwiczyć pracę z innymi kolorami, niż turkus :P
zastanawiam się tylko, co zrobię jak przyjdzie mi zrobić coś z fioletem???????
już z różem mam mniejszy problem ;)
póki co, na pierwszy ogień idzie SZARY!
oto mój mały notesik, tak mały jak ten poprzedni :)
no to zróbcie coś szarego i zgłaszajcie się do naszego wyzwania!
muszę Wam coś wyznać...
uwielbiam motylki!!!!!
ale to już pewnie zauważyliście :P
dzisiaj w odsłonie notesowej,
w sumie to notesikowej - bo to raczej notes z tych malutkich :)
zaraz na instastories pokażę Wam, że się błyszczy, bo tutaj coś tego nie widać ;P
dobry wieczór :)
dziś coś miętowo turkusowego, czyli to, co Szafranowe najbardziej ;P
sTworek pierwotnie opublikowany został w lipcu 2017 na TricksArtowym blogu, a powstał chyba jeszcze rok wcześniej :P
ważne, że wreszcie jest i tu ;)
dzień dobry Kochani!!
zgadnijcie, gdzie przez najbliższe 3 miesiące będę się gościć? :)
tak, tak tą słoneczną pracą rozpoczynam nową gościnną przygodę z 13arts - producentem wszelkich mediów, psikaczy i innych takich do malowania i całego tego chlapania ;)
super, nie?
:)
zgadnijcie, gdzie przez najbliższe 3 miesiące będę się gościć? :)
tak, tak tą słoneczną pracą rozpoczynam nową gościnną przygodę z 13arts - producentem wszelkich mediów, psikaczy i innych takich do malowania i całego tego chlapania ;)
super, nie?
:)
dlatego biegnijcie więc szybko na bloga 13arts obczaić skąd tyle słońca w tym notesie!
ostatnio mogliście odnieść wrażenie, że nie umiem poczynić nic nie-turkusowego ;P
szczególnie po ostatnim poście, gdzie na 10 moich ulubionych sTworków 2016 roku, tylko 3 były w innych kolorach!
a tu proszę - całkiem dobrze się poczułam z żółtym i to w słonecznej odsłonie
akurat jako przeciwwaga wszechobecnej bieli za oknami ;)
ah ja lubię tak na przekór czasem!
dziś sTworek znów z tych bardzo Szafranowych - miętowo turkusowy :P
bardzo zmalowany i bardzo taki mój!
miał być bullet journalem, ale mi się go trochę żal zrobiło, że za ładny na poniewieranie w torebce :P
i do organizacji na wyższym poziomie służy jednak inny notes, ten czeka jeszcze na swój przydział przeznaczenia :)
jednak nie wytrzymałam!
i zdziałałam coś dla siebie...
więc nie mogło być w innych kolorach :P
nie jest tajemnicą, że nie ma bardziej Szafranowych kolorów jak miętowo - turkusowe!
:)
więc oto i jest - sTworek zupełnie inny niż wszystkie ostatnie...
bo dla mnie :P
i dużo się w nim dzieje, nie tylko na okładce - ale o wnętrzu za chwilkę
najpierw zewnętrze, które oprócz ulubionych kolorów, było dla mnie nie lada wyzwaniem!
pierwszy raz wymyśliłam sobie pełną różnych tekstur kompozycję, która jednocześnie musiała pozostać płaska, bo jednak sTworek ten jest notesem i zakładam, że może mu się zdarzyć wylądować w mojej torebce... a to przygoda, którą mogą przetrwać tylko nieliczni :P
i jeszcze się namęczyłam, żeby się wszystkie te warstwy nie zlały w jedną - jak mawia Potomek "taka to była ciężka praca" ;)
czy widzicie tego ukwieconego sTwora?
tak mi się podoba, że sama nie wierzę, że to ja go poczyniłam! ;)
choć turkusy to akurat moja osobista inwencja twórcza ;P
teraz trochę się cykam czy uda mi się odtworzyć ten proces twórczy samodzielnie w domu...
no ale cóż będę próbować mając nadzieję, że nauki Aidy nie poszły w las :)
wspaniałych warsztatów było tam kilka, więc i kilka prac mam do pokazania - i to nie wszystkie turkusowe :P ale nie wszystko na raz!
dziś pierwszy sTwór z tej mixed mediowej imprezy - ukwiecona okładka art journala
jakiś czas temu udało mi się upolować w tk maxie małe notesy - 4szt za 8zł!
i dziś czas na przeróbkę jednego z nich :)
pierwotnie był pomarańczowy :P
a jak chcecie wiedzieć jak to się stało, że już nie jest - zapraszam na scrap - ścinkowego bloga, gdzie przedstawiłam krok po kroku ten proces transformacji ;)
witajcie po weekendowo!
trochę odpoczęłam na Wsi Mej Cudnej :)
i teoretycznie powinnam mieć teraz dużo energii - nie tylko na scrapowe działania :P
mam nadzieję, że Wy też mieliście okazję naładować baterie...
powoli czas odkopać się z zaległości, szczególnie, że początek miesiąca to zawsze nowe wyzwania!
dziś dmuchawiec, co zaprasza na najnowsze wyzwanie Tricksart - momenty :)
dziś to, co tygryski lubią najbardziej ;)
mixed mediowy mocno psikany motylowy notes!
dawno nie psikałam, aż tak dużo
i już prawie zapomniałam jak bardzo to lubię!
notes będzie mój (to taka nowość!)
i może nawet będzie bullet journalem, ale to się jeszcze okaże czy uda mi się do tego zabrać ;P
na pewno będę testować jego użytkowość - tudzież nie rozpadalność we wszelkich możliwych warunkach ;)
jest mocno popsikany, robiony od razu na bazie - stąd "niechlujne chlapania" na bokach i z tyłu,
ale tak właśnie chciałam, co by był bardziej... artystyczny :P
dobrze, że mam zobowiązania w DT i muszę trzymać się terminów,
bo inaczej to już chyba nic bym nie robiła ;)
a pomysłów w głowie ogrom!
tylko energii brak na ich realizację...
ale, ale!
jest nadzieja :)
w najbliższych miesiącach energia ma powrócić... ;)
tym czasem zapraszam Was na TricksArtowy blog,
gdzie dziś można obczaić dokładnie tego notesowego sTworka :)
powstawał z myślą o konkretnej Osobie, która zupełnie się go nie spodziewa
i to jest chyba najfajniejsze w robieniu niespodzianek :P
bardzo go polubiłam i trochę żal oddać...
na szczęście pójdzie w Dobre Ręce
:)
buziaki!
witajcie niedzielnie!
dziś jest ta ostatnia niedziela, w którą zapraszam Was na najnowsze noworoczne wyzwanie PWC...
wszystko w Życiu ma swój czas, a mój czas w PWC trwał ponad 2,5 roku!
i był to spędzony w cudownej atmosferze, inspirujący i rozwijający czas :)
za co dziękuję wszystkim dziewczynom, z którymi miałam okazję współpracować w ramach tego DT!
:)
moja ostatnia inspiracja dla PWC to scrapplan 2016!
mimo, że na pierwszy rzut oka wygląda jak kartka ;P
jest to zgrabny notesik zszyty (albo raczej - przewleczony) sznurkiem, co by się trzymał razem i nie rozpadał :)
no i cudne nożyczki z retrokraftshop przerobiłam na złote,
a w środku każdy miesiąc ma 2 strony i do każdego dnia można przypisać konkretne scrapowe zobowiązanie, co pomoże mi to wszystko ogarnąć...
mam nadzieję :P
niedawno pokazywałam Wam sTworka terapeutycznego,
dziś pokażę Wam notes w którym wszystkie takie sTworki terapeutyczne będą się mieścić :)
bo takich wpisów art journalowych planuję jeszcze trochę :P
chciałam Wam pokazać kolejną mediową pracę -
już 5!
jak przekroczę 10 to może przestanę liczyć, ale póki co się jaram
"tymi całymi mediami" :P
dziś notes, który koniec końców stał się własnością Rodzicielki mej,
co by przetestować jego trwałość i antyrozwalalność - żeby siary nie było jak komuś obcemu podaruje ;P
dawno nie robiłam nic dla siebie
dawno nie robiłam dla siebie notesu
i to odchudzającego :P
a, że jeszcze trochę mi zostało do zrzucenia,
to jest i kolejny notes motywacyjno - odchudzający!
(mam nadzieję i plan, że to już ostatni - i już więcej nie będą mi takie potrzebne!)
a więc oto jest:
(zwróćcie proszę uwagę na moje pierwsze Szalenie Niekontrolowane Chlapania :P)
(zwróćcie proszę uwagę na moje pierwsze Szalenie Niekontrolowane Chlapania :P)
niebawem Dzień Chłopaka i chciałam też coś poczynić dla moich Mężczyzn ;)
ale jako, że żywot naszych albumów rodzinnych zakończył się jak wróciłam do pracy zawodowej
i Potomek został z Wybrankiem w domu i razem regularnie oglądali moje sTworki...
aż wszystko poodrywali!
toż to im teraz nie bardzo ufam ;P
i z okazji Dnia Chłopaka powstał notesik dla mnie!
na Antosiowe rozmówki, które zapisuję już od dawna i wreszcie mam gdzie :)
a Chłopcy moi dostaną go jak do tego dorosną ;P
zrobiłam coś dla relaksu!
z czystej potrzeby zrobienia Tego :)
a jako, że już dawno czas na
Szafranowy Konkurs,
okazało się, że zrobiłam do niego nagrodę!
taka niespodzianka ;)
trochę się przy nim nakłóciłam z bindownicą - dawno się już nam tak ciężko nie pracowało ;/
ale jakoś poszło odkąd postanowiłam wsadzić palce tam, gdzie pisało, żeby na nie uważać ;)
i oto jest notes:
halo, halo :)
uwielbiam czynić zwykłe rzeczy niezwykłymi... dlatego nie mogłam się powstrzymać, żeby troszkę nie upiększyć notesu, który zakupiłam w celach dietetycznych w empikowej promocji za 1zł
taka jestem ekonomiczna!
:)
notes służy szeroko rozumianym celom dietetycznym - póki co powstrzymywałam się przed uzupełnianiem go, co by nie popsuć efektu moim ręcznym pismem i obfocić wciąż ładny ;)
no i, co oczywiste, strony z kg i cm z definicji są "ściśle tajne" ;)
zewnętrznie wciąż wygląda niepozornie
a wewnętrznie:
Subskrybuj:
Posty (Atom)