dawno już żadne wyzwanie nie zainspirowało mnie na tyle, żebym musiała coś zdziałać,
a tu dwa takie się trafiły
i jak tu siedzieć bezczynnie...
no jak :P
toż to powstał lift kartki Laury Bassen na wyzwanie Art-Piaskownicy,
według kolorów, które zapodała Anniko w Diabelskim Młynie :)
i choć pierwotnie miał być bardziej okrągły i nieco inny,
to i tak powstał tak szybko i przyjemnie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka :)
sTworek jeszcze gorący można by rzec, a obfotografowany niemalże w środku nocy za sprawą magicznej żarówki, poleconej mi przez Kuzyna Fotografa, a wkręconej do nowej super lampki z regulowanym ramieniem, co to świeci mi tam gdzie ja akurat chcę :)
i już żadne ciemności nie są mi straszne!
co jest tym bardziej ważne, że zima nadchodzi i niebawem będę wychodzić do pracy po ciemku i wracać po zmroku :)
jeszcze tylko muszę ustalić z moim aparatem najdogodniejsze ustawienia, ale to nieco za trudne dla mego małego humanistycznego z natury mózgu ;)
kwiatek, wykrojniki, perełki i ukochana, niezastąpiona gilotyna ze scarp.com.pl
pozdrawiam ciepło i pamiętajcie, że do weekendu bliżej niż dalej!
:)
Dla mnie przepiękny ten Twój stworek:))
OdpowiedzUsuńŚliczna ,w całości przepiękna:)
OdpowiedzUsuńśliczna jest, nie potrzebuje już niczego więcej - dodatki wyważone idealnie :))
OdpowiedzUsuńFantastyczna!!! Szczerze podziwiam takie proste kartki, bo kompletnie mi takie nie wychodzą :/ A Tobie wyszła świetna!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu DM :)