dawno już żadne wyzwanie nie zainspirowało mnie na tyle, żebym musiała coś zdziałać,
a tu dwa takie się trafiły
 i jak tu siedzieć bezczynnie...
no jak :P

toż to powstał lift kartki Laury Bassen na wyzwanie Art-Piaskownicy,
według kolorów, które zapodała Anniko w Diabelskim Młynie :)

i choć pierwotnie miał być bardziej okrągły i nieco inny,
 to i tak powstał tak szybko i przyjemnie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka :)





sTworek jeszcze gorący można by rzec, a obfotografowany niemalże w środku nocy za sprawą magicznej żarówki, poleconej mi przez Kuzyna Fotografa, a wkręconej do nowej super lampki z regulowanym ramieniem, co to świeci mi tam gdzie ja akurat chcę :)
i już żadne ciemności nie są mi straszne! 
co jest tym bardziej ważne, że zima nadchodzi i niebawem będę wychodzić do pracy po ciemku i wracać po zmroku :)
jeszcze tylko muszę ustalić z moim aparatem najdogodniejsze ustawienia, ale to nieco za trudne dla mego małego humanistycznego z natury mózgu ;) 

kwiatek, wykrojniki, perełki i ukochana, niezastąpiona gilotyna ze scarp.com.pl 

pozdrawiam ciepło i pamiętajcie, że do weekendu bliżej niż dalej! 
:)

4 komentarze:

  1. Dla mnie przepiękny ten Twój stworek:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna ,w całości przepiękna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna jest, nie potrzebuje już niczego więcej - dodatki wyważone idealnie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczna!!! Szczerze podziwiam takie proste kartki, bo kompletnie mi takie nie wychodzą :/ A Tobie wyszła świetna!!
    Dziękujemy za udział w wyzwaniu DM :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)
Szafran