dzień dobry Kochani,
w ostatni dzień Roku!

nie ma idealniejszego czasu na podsumowania :)

mogę chyba spokojnie powiedzieć, że był to najintensywniejszy rok w moim Życiu...
w dobrym i złym tych słów znaczeniu...
na pewno w znaczeniu emocjonalnym
:) 

trochę jestem końcówką tego roku już zmęczona
i mam cichą nadzieję, że kolejny będzie
spokojniejszy

tego sobie i Wam Życzę :)


twórczo był to znów krótki rok - regularnie zaczęłam siadać do mojego biurka dopiero od października, a tak naprawdę najwięcej powstało w ciągu ostatnich dwóch miesięcy
i to co jest największym zaskoczeniem i moim objawieniem tego roku
to scrapy!

czyli tak naprawdę podstawa scrapbookingu, której tak unikałam od samego początku zajmowania się papierem ;)
okazało się, że  twórcze oprawianie wspomnień wciągnęło mnie do tego stopnia, że lada moment doczekam się osobistej drukarki do zdjęć - luksusu, który jeszcze niedawno wydawał mi się tak kompletnie zbędny ;P

i jeszcze jedna zmiana!
nie wszystkie moje sTworki są turkusowe!!
szok, nie?

oczywiście dalej jest to mój ulubiony kolor
i jak mam szybko zrobić coś ładnego, to najpewniej będzie to turkusowe,
ale ćwiczę się w innych kolorach też!
rozwijam się
:)

trochę mi to zajęło, ale w tym roku (tak jak 2 lata temu, a inaczej niż rok temu :P)
udało mi się skleić zestawienie moich ulubionych sTworków...

wiem, wiem, że w modzie są teraz te #bestnine na instagramach
 spoko - takie też wykminiłam ;)

ale tutaj sama wybrałam 10 moich
subiektywnie najlepszych sTworków 2018 roku! 

nie było to wcale takie łatwe, szczególnie przy LO,
bo czasem wystarczy fajne zdjęcie, żeby był fajny sTworek :P

starałam się wybrać prace, które były najbardziej dla mnie rozwojowe,
przy których najwięcej się nauczyłam...
a nie takie, na których są zdjęcia, które najbardziej lubię :P

to już nie przedłużając!
proszę Państwa, przed Państwem

TOP 10
Szafranowych Tworów
2018



kolejność chronologiczna:


1. pierwszy mój scrap w życiu!
pierwszy najpierwsiejszy :)

powstał w lutym, na wiosnę powstały jeszcze 2,
później była długa przerwa
i na jesień ruszyłam już z LO pełną parą :)



2. osobiste Szafranowe zaproszenia ślubne - idealnie turkusowe ;)
najwięcej czasu zajęło mi ogarnięcie środka, co by tam zmieścić wszystkie potrzebne informacje,
toż to też jestem z niego tak dumna!






3. największym, a na pewno najbardziej czasochłonnym sTworem okazał się Szafranowy Ślub :)
okazało się, że nie wszystko, co wymyśliłam dało się tak łatwo zrealizować :P 
kosztowało nas to dużo pracy, ale było tak jak sobie wymarzyliśmy :)
(albo ja wymarzyłam...
 bo tak teraz myślę, że Wybranek to raczej nie marzył o ładnych dekoracjach weselnych :P)
wszystkie posty ślubne możecie obczaić tu




4. żółta karteczka - tak dobrze widzicie ŻÓŁTA :)
za sprawą nowej przygody w DT Tworze w jednym kolorze,
moje eksperymentowanie z kolorami
innymi-niż-turkusowy
nabrało realnych kształtów



5. ślubny scrap, przy którego pracy odkryłam, co dla mnie ważne...
i pierwszy, co mi wyszedł mniej więcej, tak jak chciałam :P



6. a na tym rozchichranym scrapie pierwszy raz udało mi się tak ładnie zapanować nad chlapaniem ;)
i połączyłam turkusowy z rubinowym!
szok
(+10 do samorozwoju)



7. do oprawienia tego zdjęcia długo się zabierałam - nie umiałam ogarnąć go kolorystycznie
jak już mi się to udało to scrap ten powstał ekspresowo,
utwierdzając mnie w przekonaniu, że bliżej mi jednak do minimalizmu kolorystycznego :)



8. wpis do art journala
jeden z pierwszych sTworków, który powstał z użyciem nowych przydasi :)
przeżywam, bo to były moje pierwsze scrapowe zakupy od 3 lat!



9. i znów scrap :P
nie wyszedł idealnie, ale prawie tak jak chciałam
i jakoś bardzo lubię to świąteczne LO
nie wiem czemu :P



10. i ostatni scrap, niedawno opublikowany
ten to już w ogóle przerósł moje oczekiwania!
udało mi się poszaleć z tłem i wyszło lepiej, niż planowałam :)



uff
dobrnęliśmy do końca!
kawał ciężkiej i przyjemniej roboty za mną :P
mam nadzieję, że jeszcze więcej przede mną...
:)

Szczęśliwego Nowego Roku Kochani!

Brak komentarzy:

Dziękuję :)
Szafran